piątek, 3 kwietnia 2015

.......





Anthony Hudson

Żyje już prawie dwadzieścia lat. Jego egzystencja na tym świecie nie należała do najłatwiejszych. Pod górkę miał już od małego. Podobno znaleziono go przed drzwiami, w jedną z zimnych kwietniowych nocy. Miał wtedy z półtora roku. Nikt nie wiedział skąd on się tam wziął, jednak list przyczepiony do wózka sprawił, że bez słowa został przyjęty do rodziny Hudsonów. Timothy Hudson i jego małżonka byli znanymi łowcami i szanowanymi mieszkańcami jednego z miasteczek w Alabamie. Chłopak rósł i zapowiadało się, że wyrośnie na porządnego obywatela. Niestety jeden dzień przekreślił wszystko.
Tony pamięta jak pewnej nocy obudził go potworny hałas. Wybiegł ze swojego pokoju i nawet nie zdążył zarejestrować tego co się działo w jego domu, gdy poczuł na swoim ciele ogromny ból, który odebrał mu resztki jasnego myślenia. Potem usłyszał strzał i coś wyprowadziło go na zewnątrz. Następnym wspomnieniem było to, jak stał na werandzie przed domem swojej przybranej babki. Tamtej nocy po raz ostatni widział swoich rodziców. Poprzysiągł obie, że za wszelką cenę pomści ich śmierć, jednak kilka miesięcy później sprawy znowu się pokomplikowały, a Anthony został czarownikiem. Oprócz tego pomaga swojej babci prowadzić małą kwiaciarnię, która jest przykrywką dla sklepu z bronią łowców.
W otoczeniu bliskich jest dość pogodną osobą. Dużo się śmieje, pomaga i potrafi być miły. Wśród obcych jest jednak zamknięty i niezbyt ufny. Nie jest głupi i dość dobrze potrafi ocenić sytuację, w której się znalazł. Często wpada w kłopoty, jednak zawsze wychodzi z nich bez większego uszczerbku na zdrowiu. Jest bezpośredni, szczery i uparty. Wie, że może polegać tylko na sobie, bo wszyscy inni są idiotami i nie nadają się do niczego. To co robi musi być idealne, bo inaczej nie ma na to miejsca w jego świecie. Nie lubi ludzi, uważa że nikt nie jest mu potrzebny. Nie posiada autorytetów i kieruje się własnym kodeksem etycznym i własnymi zasadami moralnymi. Potrafi być stanowczy, nie jest osobą, która lubi być ustawiana po kątach. Ma swoje zdanie, które jest oczywiście najsłuszniejsze. Jedyną osobą, którą szanuje, jest jego babcia. W wolnych chwilach upuszcza sobie krew, proszkuje kości różnych zwierząt i głaszcze swojego kota.




Szukamy pana, który pokomplikuje jego dość uporządkowane życie. Szukamy też miłości, dramatów i przyjaźni.
fc:tumblr





1 komentarz: