Assasello Solder
DEMON anioł AZAZEL
27 LETNIE CIAŁO - CZĘSTO NAZYWANY PRZEKLĘTYM SZATANEM - ZIMNE SZARE OCZY, CZASEM SĄ ZŁOTE - "SYN OGNIA, NIE POKŁONI SIĘ SYNOWI GLINY" - PODSTĘPNY - SZARMANCKI - WYRACHOWANY - ZAUFAJ MU, A WCIĄGNIE CIĘ DO PIEKŁA - SKOMPLIKOWANY - PODEJRZANIE ZAINTERESOWANY ZWYKŁĄ DZIEWCZYNĄ - NIE RUSZA LUDZI PÓKI CI NIE STAJĄ MU NA DRODZE - BAWI SIĘ OGNIEM - NIE WIADOMO CO ROBI NA ZIEMI - STAŁ SIĘ OBIEKTEM POSZUKIWANYM PRZEZ ŁOWCÓW - PACZKĄ PAPIEROSÓW I DOBRYM ALKOHOLEM MOŻNA GO PRZEKUPIĆ DO DROBNYCH INTERWENCJI - OKRZYKNIĘTY ZDRAJCĄ PRZEZ NIEDAWNEGO PRZYJACIELA
Stracił wszystko, co anielskie, wszystko, co nadawało mu niebiańskich cech. Dawniej ciepłe szare oczy, zmatowiały i stały się tak bardzo zimne. Zbyt dumny, by ugiąć kark i uznać wyższość człowieka, poszedł w bunt za innymi, lecz do tej pory nie pożałował tego ani razu. Długie lata spędzone na pielęgnowaniu w sobie niechęci do śmiertelników, zostały naruszone przez małą i niewinną istotkę, która z biegiem lat stała się piękną kobietą, uczącą Azazela nieco ludzkich odruchów, które do tej pory przyswaja z marnym skutkiem, nie panując nad gniewem, gardząc tymi słabymi istotami, nie potrafiąc znieść ich zachowań oraz bawiąc się ogniem, gdy tylko płomień pojawi się w zasięgu wzroku. Od kilku lat toczy wojny z demonami, które stają mu się przeciwnikami, zagrożeniem w interesach. Coraz częściej kierując się podstępem nakierowuje na swych "braci" łowców, by pozbyć się piekielnych z otoczenia, a przy tym samemu nie pobrudzić rąk. Facet, który najgorszą robotę zwali na innych, aby nie ponosić konsekwencji, za to wszystko. Bardzo skomplikowana istota, nie dająca się rozgryźć, poznać. Stawiająca mury między sobą, a światem. Tym właśnie jest Azazel, ten, który oddalił się od Boga. Najwięcej czasu spędza w barach, pubach, klubach, gdzie wyróżnia się spośród ludzi.
Miało być inaczej, a wyszło tak jakoś.
Azazel to taka mieszanka wszystkich wersji
w jakich zetknęłam się z postacią.
Ukształtuje się lepiej z czasem,
a teraz zapraszam do wątków!
Poszukiwana pani, która trochę wnosi do jego życia
[ Takiej wersji Azazela się nie spodziewałem. ;) Witam serdecznie i jeśli masz chęć na wątek, to zapraszam do siebie. ]
OdpowiedzUsuńŚmierć
[No cześć! Demony są fajne i powinny trzymać się razem, zdecydowanie. : D]
OdpowiedzUsuńAva Doherty
[ Dobrze, bo lubię alternatywne wersje. ;) W takim razie masz jakiś pomysł czy kombinujemy coś razem? ]
OdpowiedzUsuńŚmierć
[ Jak Azazel nie ma takiego wkurzającego charakteru jak Lucyfer to nie będzie źle. ;) ]
OdpowiedzUsuńŚmierć
[ Lepiej by nie podskakiwał za bardzo, wiesz cytując Śmierć "to jakby bakteria przysiadła ci się do stolika i próbowała cie drażnić" ;) No to teraz tylko pytanie czego Azazel mógłby chcieć od Śmierci? Łeb mnie boli i trochę już nie myślę, więc przyda mi się pomoc w wymyślaniu. ]
OdpowiedzUsuńŚmierć
[Tylko cóż mi z nimi zrobimy? :c Hejcik,przyjaźń, romanse? ;d]
OdpowiedzUsuńAva
[Cześć. :) Całkiem przyjazny ten twój Azazel. Co powiesz na wątek?]
OdpowiedzUsuńCas
[Może się jakimś cudem nie pozabijają. ;) Mam nadzieję, że mi w wątkach Cas odpowiednio nieogarnięty wyjdzie. To jak tam z pomysłami?]
OdpowiedzUsuńCas
[No właśnie zbyt podejrzanie przyjazny się zrobił. ;) W sumie może wyjść ciekawie, skoro Azazelem mocno interesują się łowcy, a Cas się z łowcami kumpluje. Znać to się znają, ale zakładamy, że są do siebie wrogo, przyjaźnie czy w miarę neutralnie nastawieni?]
OdpowiedzUsuńCas
[Ok. Pewnie niebawem coś napiszę i podeślę. ;)]
OdpowiedzUsuńCas
[Witam braciszka. Może chęć na wątek?]
OdpowiedzUsuńMefisto
[ Witam, proponuje od razu w wątek. Rose jest chętna na to by trochę zamieszać w jego życiu ]
OdpowiedzUsuńRose
[ Ja się zgadzam. Mam nawet pomysł, może Azazel spotka Mel w barze, upiliby się i może coś by z tego wynikło ? Rano dowiedzieliby się jakoś o sobie że on to anioł, ona to nefilim i może lekko skłócili ? Zaczniesz? ]
OdpowiedzUsuńRose
[Pomysł... No to może tak - Mefisto, jeszcze jako archanioł Mefir, mógł przyjaźnić się z Azazelem. Mogli nawet razem przejść na stronę Lucyfera. Potem oczywiście im się drogi rozeszły, Azazel stał się demonem, Mefir sfingował własną śmierć itd. Teraz mogliby się spotkać po stuleciach jakoś przypadkowo. Skoro Azazel nie darzy zbytnią sympatią demonów i po cichu niektórych eliminuje, to może chcieć się pozbyć również Mefisto. (np. ze względu na to, że Mefisto nie zawiera paktów na 10 lat, co może zaszkodzić interesom piekła czy co tam wolisz). Dojdzie między nimi do konfrontacji i przypadkowo iluzja Mefisto się wyda... Może być?]
OdpowiedzUsuńMefisto
[ No nie wiem, czy dałby radę. W końcu Śmierć jest tak jakby trochę międzywymiarowy, więc jak sam nie pojawi się normalnym wymiarze to pozostaje tylko śmierć kliniczna. ;)
OdpowiedzUsuńJeśli Azazel chciałby się skontaktować to chyba najłatwiej byłoby go przyzwać. Tylko tutaj przydałby się jakiś w miarę ciekawy powód. ]
Śmierć
[Bardzo fajny, serialowego Azazela jakoś nigdy zbyt nie lubiłam, więc podoba mi się ta nowa wersja . Może jakiś wątek?]
OdpowiedzUsuń- Balthazar
[Chryste panie. Ten pan jest taki przystojny, że aż pasuje mi na Azazela, którego mimo wszystko zawsze z tym kojarzyłam. Co prawda widziałam go tylko w tym teledysku Taylor Swift, ale podobno był jeszcze gdzieś indziej. Chwalę kartę i witam!]
OdpowiedzUsuńTempy